I czerwone szpilki

I czerwone szpilki

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Pyszna książka kulinarna

Z autorskimi przepisami Beaty Pawlikowskiej na zdrowe i szybkie dania, na Boże Narodzenie, Wielkanoc, domowy chleb, ciastka i potrawy na cztery pory roku.


Autor: Beata Pawlikowska
Strony: 226
Oprawa: Twarda
Format: 20 x 25,5
Rok wydania: 2017

Coś z niczego


Beata Pawlikowska znana jest nie tylko z podróży dookoła świata, ale też z zamiłowania do zdrowego jedzenia. Gotuje tylko z nieprzetworzonych produktów, nie je słodyczy zrobionych z cukrem, śmietaną, margaryną czy też białą mąką, a mimo to piecze ciastka. Wymyśliła nawet zdrowe ciasteczka, słodkie, pyszne, z wartościowych składników i łatwe w przyrządzeniu. Beata nie smaży też na maśle, nie smaży w ogóle na żadnym innym tłuszczu, nie je jajek i majonezu. Czy ona w ogóle cokolwiek je???

"Święta!
W polskiej tradycji kulinarnej święta są słodkie, 
tłuste i ciężkostrawne. 
Ale wcale nie musi tak być! 
Moje świąteczne przepisy są lekkie, zdrowe, pełnowartościowe 
i smaczne. 
Łatwe do zrobienia i gotowe w pół godziny."

Pisze Beata przekonując nas do zdrowej kuchni. W swojej książce umieściła ponad 90 przepisów, dzięki którym miłośnicy zdrowego odżywiania mają okazję spróbować specjałów podróżniczki. Autorka używa tylko nieprzetworzonych i naturalnych produktów, takich jak: świeże warzywa, owoce, kasze, zioła i przyprawy. Z jej prostych i szybkich przepisów powstaje jedzenie karmiące i ciało i duszę. Inspiruje się starożytną chińską filozofią pięciu przemian, która polega na określonej kolejności dodawania produktów. Chodzi o to, by użyć produktów, które pobudzą w odpowiedniej kolejności wszystkie narządy wewnętrzne, dzięki czemu każdy z nich zostanie nakarmiony tym, czego najbardziej potrzebuje.





5 żywiołów, które połączone są grupą narządów wewnętrznych:
D - Drzewo, wiosna - woreczek żółciowy, wątroba (smak kwaśny)
O - Ogień, lato - serce, jelito cienkie, układ krążenia (smak ostry )
Z - Ziemia, późne lato- śledziona, żołądek, trzustka (smak słodki )
M - Metal, jesień - płuca, jelito grube (smak ostry )
W - Woda, ziemia - nerki, pęcherz moczowy (smak słony )

DLA CIEKAWSKICH
Otóż, w książce znalazłam informację, że każdy produkt, należy do jednego z tych pięciu żywiołów. Tabele łatwo znaleźć w Internecie pod hasłem "tabel kuchni pięciu przemian". Na końcu tej książki umieszczono skróconą tabelę składników z podziałem na żywioły. By Was bardziej zaciekawić, przedstawiam wyrywkowo kilka:
Z - banan, brokuły, cynamon, jajko, jęczmień, orzechy.
M - bazylia suszona, cebula, koperek, mięta, rozmaryn suszony, kardamon.
W - ciecierzyca, fasola, oliwki, woda zimna.
D - cytryna, granat, jagody, jogurt, kapusta kiszona, szczaw.
O - bazylia świeża, burak czerwony, kasza gryczana. woda gorąca.



Książka podzielona została na rozdziały: Boże Narodzenie, Zima, Wiosna, Wielkanoc, Lato, Jesień, Ciastka, Chleb. Na pierwszy rzut zachwyca głębią koloru, od okładki po każdą stronę z przepisami. Dania zostały przedstawione jak fotografie z egzotycznych wypraw, okładka natomiast przybliża nam przygodę, która zaraz po otwarciu książki się zacznie, intrygująca, osobliwa i klimatyczna. Piękne wydanie ciekawej i oryginalnej książki kucharskiej, gdyż przepisy stworzyła sama autorka. A kto by nie chciał wiedzieć, co tam u Beaty Pawlikowskiej króluje na stole...

Autorka już od pierwszych stron przekonuje czytelnika, że warto gotować w zgodzie z naturą i zmieniającymi się porami roku, korzystając z sezonowych darów ziemi. Przepisy krótkie, zrozumiałe, konkretne, opisane krok po kroku i oparte na strukturze 5 żywiołów. Autorka proponuje nam azteckie ciasteczka z czekoladą i wanilią, chleb jęczmienny z cebulą i ziołami, lipcową soczewicę z kalafiorem i ziołami czy też prostą kaszę jaglaną. Wszystko brzmi znajomo i ciekawie, nie ma w tej książce wielu składników, które bym użyła w kuchni pierwszy raz w życiu. Beata pokazuje, że można z niczego zrobić coś, co bardzo mi się podoba. Muszę się jednak do czegoś przyznać, nie lubię kaszy jaglanej, nawet w kolorach jesieni, mam nadzieję jednak, że Beata Pawlikowska jakoś mi wybaczy tą niefrasobliwość, gdyż znalazłam w "Pysznej książce kulinarnej" wiele przepisów bez tej kaszy, co pozwoli mi ją omijać szerokim łukiem. By jeść zdrowo i pysznie, trzeba mieć ochotę na dane danie. W moim domu niektóre przepisy z tej książki nie mają szansy akceptacji przez moich najbliższych, jest to zdecydowana mniejszość, książka serwuje bardzo smaczne ciasteczka i szeroką gamę pomysłów na upiększenie dań tak, by z nudnych składników powstało coś zachwycającego. Toż to o to chodzi przecież, prawda?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz