I czerwone szpilki

I czerwone szpilki

sobota, 14 lipca 2018

"Być w ciąży i (nie)* zwariować" - recenzja

Wydawnictwo Buchmann

Autor: Jordan Reid i Erin Williams
Strony: 172
Oprawa: Miękka
Rok wydania: 2018
Cena okładkowa: 29,99 zł



To poradnik dla przyszłej mamy, a może przyszłych rodziców, koniecznie z poczuciem humoru. A to dlatego, iż książka zbudowana jest cała z ironii i na podstawie czarnego humoru. Czyli jak to w ciąży bywa, hormony rządzą. Zadziorna ale dość sympatyczna. Fajnie może się sprawdzić na pochmurne dni, gdzie wylegując się na kanapie mamy ochotę zwalić na kogoś powód, przez który tak źle się czujemy.



Ciąża to szczególny czas, trudny zarówno dla przyszłej mamy jak i przyszłego taty. Czas wyczekiwania, ćwiczenia cierpliwości, złych i dobrych chwil. Jeśli czujemy się świetnie i nie dolegają nam żadne przykre doświadczenia, to super, ale jeśli wymioty wydają się nie mieć końca, bak apetytu, omdlenia, zatrzymywanie wody w organizmie, problemy z koncentracją, dobrym humorem występują częściej niż byśmy mogli się tego pozornie spodziewać - to już gorzej. Każda kobieta inna jak i każda ciąża inna jest. Jedno jest pewne, kobieta w ciąży ma prawo być szczera do bólu no i powiedzmy sobie też, ma prawo do wyładowywania na kimś swoich "fanaberyjnych" nerwów. Ale ok, zostawiając tą część wstępu przejdźmy do konkretów.    

W książce znajdziemy coś na pocieszenie, seria labiryntów, kolorowanek uciszy i zrelaksuje każdą osobę, nawet tą co je dla dwóch, według niektórych za dwóch. Quizy, zadania, uzupełnianki oraz prowadzenie dziennika może okazać się świetnym rozwiązaniem na relaks dla przyszłej mamy. A przy tym odrobina uśmiechu i rozrywki spowoduje, że zapomnimy o naszym złym samopoczuciu. Poradnik jest nadzwyczaj różnorodny, choć troszkę też przesadny, dla mnie za mało miejsca na tą dobrą, wspaniałą stronę ciąży. W końcu to szczęśliwy czas, którym powinniśmy się przede wszystkim cieszyć. Jak już wspomniałam ironia tutaj na pierwszym miejscu, idealny prezent dla przyszłej mamuśki na bociankowe. Ja bym się zapewne z niej ucieszyła, a z tematem jestem na bieżąco. No powiedzmy, bo moja mała latorośl ma już 5 miesięcy, jednak doskonale pamiętam czas ciąży. Nie zawsze było kolorowo, ale i nie zawsze pochmurno. Dlatego warto to wypośrodkować.

Kobieta wyczekująca narodzin swojego dziecka powinna być spokojna, co zapewnić może nam ten poradnik. Hmmm poradnik to takie może trochę naciągane słowo w tym przypadku. Dla mnie to bardziej magiczna książka na odczarowanie codzienności ciążowej. Dużo śmiechu, dobrych i śmiesznych rad, pomysłów. Dużo miejsca na notatki, miejsca gdzie możemy przelać na papier swoje przemyślenia, obawy, pytania, ciekawostki które byśmy chciały poznać w tym szczególnym czasie. Ta książka to spojrzenie na ciąże od innej strony, może lekko od tej prawdziwej, brutalnej? Zawsze powtarzam, że lepiej znać prawdę niż się oszukiwać. A wiele mitów krąży w społeczeństwie na temat ciąży i porodu. Ile w tym wszystkim prawdy? Tyle co nic. Cóż...  w ciąży nie ma lekko, poród też do najlżejszych zadań kobiet nie należy, sam początek macierzyństwa może również nieco zdziwić pierworódkę. Nieprzespane noce, ból tam i ówdzie, hormony wijące się po naszym organizmie jak rozszalałe konie na wybiegu. To i wiele więcej zawiera książka  "Być w ciąży i (nie)* zwariować". 

Dla przyszłych mam na odczarowanie codzienności w ciąży - polecam  












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz