I czerwone szpilki

I czerwone szpilki

piątek, 31 marca 2017

Tajemnica dziesiątej wsi




Autor: Agnieszka Olszanowska
Strony: 304
Format: 12,5 x 19,5
Oprawa: Miękka
Data wydania: 16.03.2017
Cena okładkowa: 35 zł
Kategoria: Literatura polska





Na dziesiątą wieś, po pobycie na oddziale psychiatrycznym i ośrodku od uzależnień, przyjeżdża Paweł, dwudziestokilkuletni mężczyzna na życiowym zakręcie. Nie mając wyboru, zamieszkuje stare i opuszczone gospodarstwo po wuju. Nie ma nic, pieniędzy, jedzenia, przyjaciół, nadziei. Jest sam, a wizja jutrzejszego głodowego dnia nie zapowiada się najlepiej. Uważa się za rozbitka, którego morze wyrzuciło na brzeg oszczędzając mu życie, jednocześnie skazując na mękę. Czy od dna można się odbić i wstać? Skoro wyczerpało się już w swoim życiu limit klęsk, co jeszcze złego może się stać? Czy z każdej sytuacji jest wyjście?

Na głuchej, pustej i odległej od miasta wsi, w zupełnie niezrozumiałym dla Pawła miejscu, zaczynają ważyć się losy głównego bohatera. Skoro żyje, zabierając wcześniej życie bliskiej osobie, postanawia spróbować, spróbować jakoś żyć i przystosować się do nowych warunków.

Jak się okazuje w Starszym Folwarku ktoś nie pozwala mu umrzeć. Znajduje się sąsiad, który mu pomaga stanąć na nogi, czy jednak bezinteresownie? Co kryje się za wsparciem obcych ludzi? A może nie do końca obcych...

Dom. Stary budynek, który ponoć ściąga nieszczęście, w którym mieszkają demony. Dlaczego Paweł nikogo nie chce wpuścić do środka i dlaczego postępował tak samo jego wuj? Jedno jest pewne, że tajemnica domu jest paraliżująca. A tajemniczy pokój, zamknięty na klucz skrywa tajemnice sprzed wojny. 

Paweł Zarządca miał dwadzieścia pięć lat i pełen bagaż najgorszych życiowych doświadczeń. W  chwili gdy go poznajemy, jest na życiowym zakręcie, na dnie. Że życie pisze swoje scenariusze o tym każdy wie. Jaki scenariusz przypadła bohaterowi, który musi ponieść  konsekwencje postępków swojego wuja, ojca i dziadka? Czy ten ciężar otrzymany w spadku jest sprawiedliwy i dlaczego młode pokolenie Zarządców musi odpokutować wszystkie grzechy sprzed prawie stu lat?

Książka warta uwagi, tajemnicza i intrygująca. Nie niesie ze sobą zbiegów okoliczności, akcja dojrzała i poważna. Fabuła dająca do myślenia i wiele wprowadzająca do życia czytelnika. Porusza trudne tematy głodu, otrząśnięcia się z życiowych porażek i stawienia czoła wyzwaniom. Po przeczytaniu tej ckliwej i zarazem zimnej książki, zdałam sobie sprawę, że niektórym w życiu bywa jeszcze trudniej, niż możemy się domyślać... 


        

poniedziałek, 27 marca 2017

Odnajdę Cię



Autor: Anna Karpińska
Strony: 432
Format: 12,5 x 19,5 
Oprawa: Miękka
Rok wydania: 2017
Cena okładkowa: 36 zł





Czy przeszłość może nas dopaść w każdym momencie życia, chociaż nie mieliśmy na nią wpływu? Dlaczego życie dokłada nam zmartwień właśnie wtedy, gdy wali nam się cały świat? 



Bożena nie miała łatwego życia, choć żyła w czasach gdzie wszystko było na kartki i zamówienia, a cukier stawał się rarytasem w domu, opływała w dostatek. Zaniedbywana przez matkę i ojczyma
zachodzi w ciążę, która wywołuje lawinę wydarzeń na całe życie. Zmuszona do oddania dziecka czuje się przytłoczona i  bezradna. Trauma ewentualnego gwałtu nie zostaje poruszona przez autorkę, Bożena zmaga się z konsekwencjami nocy, której nie pamięta. Oddając córeczkę do adopcji zostaje sama z wyrzutami sumienia. Dalej już nic nie jest pewne. Po latach szczęście znajduje u boku męża, jednak bezskuteczne starania się o wspólne dziecko powoli niszczą wszystko, co do tej pory razem zbudowali. Czy to kara za oddanie dziecka, czy zrządzenie losu? Jedno jest pewne, za decyzje podjęte w młodości, Bożena rozliczana jest aż do śmierci. Próbując stworzyć mimo wszystko pełną rodzinę, decydują się na adopcję dwóch dziewczynek i oddają im każdą cząstkę siebie. Przysposobione córki nie okazują się jednak doceniać ciepła rodzinnego i wystawiają ich na próbę, po czym małżeństwo Bożeny zaczyna się rozpadać. Kolejna klęska życiowa odciska piętno na dalsze egzystowanie. Mimo iż główna bohaterka zostaje sławną i cenioną pisarką, nie może znaleźć sobie właściwego kierunku życia i satysfakcji. 

Akcja toczy się dwutorowo, jednocześnie poznajemy losy Dagmary, czterdziestoletniej rozwódki z dwójką dzieci, która otrzymała w spadku po zmarłej matce księgarnie. Przewracając swoje całe życie do góry nogami, wracając do Torunia oddalonego o pięćset kilometrów od jej dotychczasowego życia, dowiaduje się, że była adoptowana. Czując żal i rozczarowanie matką, próbuje żyć dalej. Czy nadejdzie ta chwila, w której zachce zmierzyć się z przeszłością? Czy zechce odnaleźć biologiczną matkę? Czy wróci do przeszłości i odszuka swoje prawdziwe korzenie? Jak potoczą się jej dalsze losy? A może Bożena i Dagmara znają się, tylko nie widzą o prawdzie, jaka je dzieli? Wszystkiego dowiecie się z książki, do której zachęca, bo warto czytać powieści, które oparte są na najprawdziwszym życiu.

Książka bardzo poukładana, lekka, przyjemna, wciągająca i intrygująca. Autorka wszystko skrupulatnie zaplanowała, pokazała nam prawdziwe szare życie, a na dokładkę dodała trudne czasy, co skumulowało współczucie do bohaterek. Powieść Anny Karpińskiej pochłonęłam na jednym wdechu. Niestety zdziwiło mnie zakończenie książki, z którego nie byłam zadowolona. Nie oczekiwałam happy endu, ale liczyłam na coś więcej. Cała powieść niesie ze sobą pewne oczekiwanie, a gdy moje myśli się potwierdzają, akcja zostaje urwana. Można się tylko domyślać, co mogłoby być dalej. Jeszcze jeden rozdział, kilka stron, kilka wersów usatysfakcjonowałyby mnie. Okazało się jednak, że autorka pracuje już nad dalszą częścią powieści. Historia Bożeny i Dagmary będzie miała ciąg dalszy i to mnie w tej kwestii przekonało, czekam na więcej i nie mogę się doczekać. Wspaniała książka, aż nie chce się jej kończyć... 



sobota, 25 marca 2017

SOAK płyn do prania delikatnych rzeczy







Soak to płyn do prania bielizny, ale i też innych, delikatnych rzeczy z którymi powinniśmy obchodzić się delikatnie. Stworzony specjalnie na potrzeby rynku, jedyny i niepowtarzalny. Mówi się o nim, że to produkt "przedłużający życie bielizny". Występuje w wersjach zapachowych oraz w wersji bezzapachowej. Możemy go nabyć w różnych objętościach, a nawet w mini saszetkach, by wypróbować i zdecydować, czy chcemy zakupić większy. Oferta płynu Soak w ostatnim czasie znacznie się rozszerzyła, znajdziemy go w ogromnej liczbie sklepów z bielizną Panache. Coraz to nowe nazwy sklepów oferują nam ten płyn. Co prawda w najbliższym sklepie z ofertą Panache od mojego miejsca zamieszkania go nie ma, ale panie brafitterki wiedzą o nim co nieco. Mam nadzieję, że niedługo się to zmieni i będę mogła go kupić w moim ulubionym sklepie.



Moje buteleczki mają po 90 ml i są w wersji o zapachu ananasów oraz cytrusów. 
Śmiało mogę powiedzieć, że płyn jest bardzo wydajny, mam go już bardzo długo i mam nadzieję, że długo jeszcze ze mną pozostanie. Bardzo lubię z nim prać biustonosze, głównie do tego mi on służy, gdyż inną bieliznę nie piorę ręcznie, a to z powodu brak czasu lub mojego braku organizacji. Soak jest przeznaczony właśnie do prania ręcznego. Jego delikatność i naturalność pozwala nam prać bez płukania. W ten sposób delikatna woń zapachu pozostaje na bieliźnie i utrzymuje się przez kilka dni na pranej w nim bieliźnie. Doskonale odświeża i oczyszcza moją bieliznę, a brak konieczności płukania przyspiesza "zabieg", co dodatkowo zachęca do ręcznego prania. Soak jest jak lek dla moich biustonoszy, które choćby ze względu na swoją cenę potrzebują delikatnego traktowania, by posłużyły choćby 1,5 roku. Tak, tyle właśnie, a może i dłużej wytrzymują biustonosze prane z płynie Soak. Mowa tutaj oczywiście o biustonoszach kupionych w sklepach brafitterskich, np. Panache (moje ulubione), a nie bazarowych, które trudno nawet nazwać biustonoszami, ale to całkiem inny temat.    
Płyn Soak nie podrażnia skóry, możemy nawet się w nim kąpać. Dla mnie to niesamowita innowacyjność, dzięki której wiem, że moja bielizna jest w najlepszych rękach, a moje piersi w najlepszej ochronie. 

Na temat doboru, dbania i zakładania biustonoszy pisałam tu.





100% eko
Produkowany jest w Kanadzie w certyfikowanej placówce Health Canada Skincare. Jest produktem w 100% biodegradowalnym, wraz z opakowaniem jest produkowany z komponentów przyjaznych środowisku.  



Wersje zapachowe
- scentless - czyli bezzapachowy - idealny dla osób które nie lubią zapachów,
- fig - świeży, bazujący na słodkiej fidze i liczi,
- yuzu - bazuje na zapachu eukaliptusa oraz cytrusów,
- lacey - bazuje na zapachu wiosennych kwiatów,
- celebration - słodki i delikatny, bazujący na zapachu czerwonej herbaty,
- pineapple grove - słodki, delikatny i przyjemny zapach ananasów.

Każdy z tak szerokiej gamy zapachowejpowinien znaleźć coś dla siebie. Mnie do gustu przypadł nowy zapach ananasowy, ale chętnie używam wszystkich po kolei i odkrywam ich naturalną moc. 


Objętości
- 375 ml
- 90 ml
- mini saszetka


Na wesoło
Żadne pranie już mi nie jest straszne,
Polubiłam nawet pranie ręczne.
Bo o biustonosze należycie trzeba dbać,
A z Soakiem prania nie trzeba się bać.
O stroje kąpielowe zadbać też by się przydało,
Lecz w samej wodzie to za mało.
Soak jest za to na szczęście,
Co ukazuje moje zdjęcie.
Z Soakiem płukać bielizny nie trzeba,
Soak przychyli Ci trochę nieba.
Zapachowy czy też nie,
On najdelikatniejszy przecież jest.
Świetny do ubrań delikatnych,
Kolorowych, białych, czarnych.
My z Soakiem pranie robimy,
W towarzystwie całej rodziny.
Czas w ogrodzie spędzać lubimy,
Więc z Soakiem się bawimy.
Bo i dla małych rączek się nadaje,
Nie podrażnia, słowo matki daje.
Pranie z Soakiem to frajda wielka,
Wielka też jest jego butelka.
Jak widać pranie poszło w ruch,
Soak wypierze każdy ciuch.
I płukać nawet nie musimy,
Wystarczy, że pięknie rozwiesimy.
A cała zabawa taka,
To wszystko tylko wtedy, gdy masz Soaka.



Polecam płyn Soak. 
Nie odmawiajmy sobie tej wygody i delikatności. 

piątek, 24 marca 2017

Charlie Ciuch - Ciuch




Autor: Beryl Evans
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Tytuł oryginału: The Charlie Choo-Choo
Strony: 24
Oprawa: Twarda
Format: 23,5 x 21
Data wydania: 21.03.2017
Copyright 1942 rok
Cena okładkowa: 29,90 zł



Opracowanie graficzna wzorowane na oryginalnych ilustracjach Ned Dameron.





Książka Charlie Ciuch - Ciuch wydana została w roku 1942. Dziś prezentujemy nowe wydanie w tłumaczeniu Maciejki Mazan. Niesamowicie stara opowieść o przyjaźni, aż boje się myśleć ile jest warte najstarsze wydanie i ile się ich w świecie zachowało. 






Charlie Ciuch - Ciuch to opowieść o głębokiej przyjaźni maszynisty Boba z Ciuch-Ciuch-Ciuchcią. Tylko Bob wiedział jak obchodzić się z Charlim, bardzo starym parowozem, który był wyjątkowy, był... żywy. Potrafił rozmawiać z Bobem, godzinami śpiewać podczas jazdy oraz tęsknić, gdy przyjaciela zabrakło. Oboje byli dla siebie lojalni. Charlie miał wielki poważanie wśród mieszkańców, a zwłaszcza uwielbiały go dzieci. Dla nich nie liczył się przestarzały wygląd lecz to jakim Charlie był wspaniałym przewoźnikiem, który wszystkich wprawiał w zachwyt i wyczarowywał uśmiech na twarzach ludzi, powodowany sentymentem. Dobra opinia Charliego jednak nie wystarczyła, został on zastąpiony przez nowoczesną lokomotywę spalinową, najnowszej generacji. I tak oto znaleziono zastępcę za Charliego, którego odstawiono w kąt i pozwolono by zardzewiał. Bob jako jedyny sprzeciwił się i postanowił, że nie opuści przyjaciela, odwiedzał go i starał się dbać o niego, jednak tęsknoty nie da się niczym wyleczyć. Nikomu niepotrzebny, mimo tylu lat pracy, został wyrzucony i zapomniany. Niedoceniony, ale jednak niezawodny. Nowa lokomotywa spalinowa wkrótce zawiodła, mając wodę w paliwie nie mogła ruszyć z miejsca. Na pomoc ruszył stary, zapomniany parowóz Charlie, niezawodny, choć mniej wydajny niż nowoczesne lokomotywy. Czy Charlie podołał wyzwaniu i mimo żalu i smutku uratował sytuację? Zapewne się domyślacie jak historia się zakończyła. Zachęcam Was do przeczytania tej legendarnej książki, która, choć stara, zawiera ważne przesłanie. Gdyż nie ważny jest wygląd i nowoczesność, kiedy to stare i sprawdzone rzeczy są niezawodne. Oprócz wyglądu liczy się wnętrze. Czas docenić kolegę Charliego, nowoczesność nowoczesnością, a my i tak powrócimy z czasem do łask świetności. 







Bardzo przyjemna książeczka z ważnymi przesłaniami, mądra i ponadczasowa. Wydana w roku 1942 okazała się hitem aż do dziś. Nie zapominajmy nigdy o rzeczach, które nam służyły przez długie lata, mogą okazać się jednak niezastąpione. W książeczce znajdziecie ilustracje wzorowane na oryginalnych obrazkach Ned Dameron. Delikatne i subtelne, może tylko Charlie został wykreowany na nieco straszny parowóz, jednak kiedy oglądamy go ze łzami w oczach nabiera on nowych barw. Nie jest najpiękniejszy, powiedziałabym, że lekko przeraża. Przeraża jednak tak samo jak ludzka gonitwa za nowoczesnością... 








24 godziny. Coś się dzieje w porcie!




Autor: Britta Teckentrup
Tłumaczenie: Krystyna Bratkowska
Strony: 14
Oprawa: Cało kartonowa
Format: 25,5 x 23,5 
Rok wydania: 2017
Cena okładkowa: 33 zł 




Niekończąca się opowieść...

Kolorowa całokartonowa książeczka dla najmłodszych czytelników. Akcja dzieje się nad morzem, gdzie poznajemy świat od strony portu. Restauracje serwujące owoce morza, piesek wyprowadzony na spacer, Krokodyl we wózeczku, platforma wiertnicza. Ale zaraz, jak to? Czy ja dobrze widzę? Tutaj są same zwierzęta. Psa na spacer wyprowadził pies, krokodyla krokodyl. Pies łowi ryby, choć złowił wielkiego buta. Czyj to but? Bardzo wielki tłum, jak to w porcie, dużo się dzieje. Wiele zwiedzających turystów i rybacy wracający z połowów. Mewy i łabędzie obserwują wszystko z lotu ptaka i znad brzegu. ach jest i kotek. Chyba jest głodny, bo przygląda się złowionym rybkom. Ale dziś korek przy załadunku samochodów na statek, rowerem zawsze szybciej. Wszyscy wiedzą co robić, każdy odpowiedzialny za co innego, podzielone prace idą sprawnie. Znajdzie się też czas na kawkę w kawiarence. Oj a to co, koparka? Co ona robi? A jaka duża rodzina zająców, chyba zwiedzają statek. Tyle jest tu do zwiedzania i poznawania. Tyle ciekawych rzeczy, które możemy robić. Morze to wspaniałe miejsce, a port bardzo ciekawy. Nawet gołębie nie są dzikie, wszyscy uśmiechnięci i pełni życia. Bilety poszły w ruch, ale kolejka idzie sprawnie. Przydałoby się zrobić kilka zdjęć, takie to czarodziejskie miejsce. Prom ruszył, ale dokąd się kieruje? Miejmy nadzieję, że jest bezpieczny, gdyż nadchodzi sztorm. Zaczął padać deszcz, zwierzęta wyciągają parasolki. Uciekają przed burzą. Na morzu nie zawsze jest bezpiecznie, dlatego koło ratunkowe trzeba mieć zawsze pod ręką. A gdzie jest Borys Borsuk? Ciekawski kotek próbuje zaprzyjaźnić się z mewą. Czy to będzie dobra przyjaźń. Zobaczymy, czas pokaże. Najważniejsze, że już po burzy. wyszło słonko i może nawet wyjdzie tęcza? W porcie znowu zaczął tętnić życiem. dobrze, że wzięliśmy szaliki,  bo trochę wieje, jak to nad morzem. Czy widzicie latarnię morską? Ja widzę, robi się ciemno, więc ją doskonale widać, jest pięknie oświetlona. Późna godzina się robi, pożegnajmy pasażerów statku wycieczkowego i chodźmy spać, to był długi dzień. Teraz port nabiera innych kolorów, chętnie byśmy potańczyli z pozostałymi, ale dzieci powinny już leżeć w łóżkach. Dobranoc.






A Ty jaką historyjkę opowiesz swojemu dziecku razem z tą książeczką?

A może codziennie inną? Książeczki bez tekstu, za to z pomocniczymi pytaniami dają nam możliwość opowiadania nieograniczonych opowiastek.








środa, 22 marca 2017

Klub Aniołów Stróżów

TWÓJ ANIOŁ Z NIEBA




Autor: Edmond Prochain
Tłumaczenie: Lilla Danilecka
Ilustracje: Vincent Lefebvre
Strony: 61
Oprawa: Miękka
Format: 13,5 x 18,5
Rok wydania: 2014
Cena okładkowa: 14,90 zł





Na wstępie książki poznajemy jej bohaterów: Anioła Stróża, Klub Aniołów Stróżów, Anioła Wychowawcę, Antka, jego Mamę oraz Tatę i dwie siostry, Matyldę i Karolinkę. Dzięki takiemu wprowadzeniu dziecko z łatwością powinno zrozumieć całe opowiadanie, bardzo fajny pomysł na wstęp książki dla dzieci. 

Mała książeczka, a cieszy. Mądra i dająca do myślenia dziecku, któremu czytamy lub które samo już czyta. Klub Aniołów Stróżów to wesoła ekipa, która nie przestraszy się żadnego problemu i zawsze wesprze radą. Gdyż nawet z najtrudniejszych sytuacji zawsze jest jakieś wyjście. Wystarczy chcieć i poszukać rozwiązania. A rozwiązań mamy mnóstwo, gdy wspierają nas przyjaciele i każdy dorzuci swoją radę i pomysł na dobre zakończenie. Tak też było tym razem. Nasz bohater książki Antek, miał dylemat. Chciał podarować biednemu chłopcu w swoim wieku jedną ze swoich zabawek. A miał ich naprawdę sporo. Antek nie miał wątpliwości, że chce podzielić się zabawką, wiedział, że ma ich tyle, że wystarczy i dla kolegi, który jest uchodźcą i nie ma łatwego życia. Tylko nie wiedział kompletnie z którą zabawką chciałby się rozstać. Z pomocą przyszedł mu jego Anioł Stróż, ale że w grupie raźniej i weselej na odsiecz przyszli wszyscy z Klubu Aniołów Stróżów, by razem doradzić Antkowi. Dumali i dumali, wymyślali i podpowiadali, aż w końcu zdecydowali. Nie mogła to być zbyt stara zabawka, tym bardziej zepsuta czy zniszczona, by kolega Antka nie poczuł się urażony, ale nie mogła to być też najcenniejsza rzecz, bo prezenty powinniśmy dawać tylko szczerze. Poza tym, nieładnie oddawać prezentów, które się samemu dostało do kogoś, by nie sprawić temu komuś przykrości. Jesteście ciekawi co Antek wybrał? Przeczytajcie jego historię, a się dowiecie. Zachęcam. Zdradzę tylko tyle, że Antek wykazał się i zaproponował Hamishowi wspólną zabawę, gdyż to wsparcie i przyjaźń najbardziej potrzebna jest w życiu, a zabawki to drugorzędna rzecz.



Niezawodny Klub Aniołów Stróżów zawsze służy pomocą, zawsze mają ciekawe pomysły i doskonale się bawią. Z nimi zawsze jest wesoło, a smutki znikają w cieniu. Jeśli więc będziecie mieć dylemat, zaproponujcie dziecku którąś z książeczek z serii Twój Anioł z Nieba, a rozwiązanie znajdzie się samo. 

Z tych książeczek czerpać można pozytywną energię, jaka panuje w opowiadaniach, poczucie humoru, które nie opuszcza bohaterów oraz dobre rady, które możemy wyczytać między wierszami. Tolerancja, służenie pomocą i oferowanie przyjaźni to ważne wartości których powinniśmy uczyć nasze pociechy od najmłodszych lat.

Dość duża czcionka, odpowiednia ilość testu oraz wiele obrazków zachęcają by sięgnąć po książeczkę. 




  

wtorek, 21 marca 2017

Sztokholm znam to miasto



Autor: Judith Drews
Tłumaczenie: Katarzyna Skalska
Strony: 12
Oprawa: Całokartonowa
Format: 25,5 x 33
Rok wydania: 2016
Cena okładkowa: 39,90 zł





Wydawnictwo Zakamarki od 9 lat wydaje książki dla dzieci najlepszych szwedzkich autorów i ilustratorów. Szwedzka literatura dla dzieci charakteryzuje się niezwykłą umiejętnością przyjmowania dziecięcej perspektywy. Dla tych, którzy wybierają się do Szwecji albo już byli, czy tez podróżują placem po mapie proponuję oto książkę, Sztokholm znam to miasto.  


Całokartonowe książki sprawdzają się najlepiej do samodzielnego przeglądania przez dziecko. Nie musimy się martwić, że nowa książeczka zostanie zniszczona w pierwszym dniu. Dziecko już od najmłodszych lat powinno być oswajane z książką, by poszerzało swoją wyobraźnię. Książeczki takie jak ta, w których bardzo dużo się dzieje najbardziej przykuwają oczy dziecka. Mało tekstu, dużo obrazków i akcji, wiele się dzieje. Sztokholm znam to miasto to książeczka pełna historii, spacerujemy w niej po muzeum, po rynku, zaglądamy do kawiarni, płyniemy statkiem, szukamy posągu aktorki. Machamy do króla i królowej, zaprzyjaźniamy się z kotkiem i liczymy rybki. Bawimy się też w piratów, poznajemy sygnalizację świetlną, podziwiamy piękną fontannę na Sergels Torg. Tańczymy na środku rynku i wyruszamy w podróż. Och co to za podróż, tyle się dzieje, że nie sposób się nie zmęczyć. Niekończące się opowieści, snucie wymyślonych przygód dzięki książce, która oszalała z przepełnienia. Tyle się dzieje, tyle przygód i zajęć. 






Gdy otwieramy z Alicją tą książkę, na pierwszej stronie czytamy pytania. wiele różnych i ciekawych pytań (Gdzie wisi ten obraz?, Z kim bawi się królowa?, Pomóż Ulli znaleźć łosia!, Gdzie wiszą te flagi? oraz wiele wiele innych).
Na kolejnych stronach książka tętni życiem, a my szukamy odpowiedzi na zadane pytania i snujemy historię, codziennie inną. Ta książeczka nigdy nam się nie znudzi, codziennie odkrywamy ja na nowo. Codziennie wymyślamy inne bajeczki i szukamy odpowiedzi na kolejne pytania. Można również wybrać sobie konkretne osoby i opowiadać o nich opowieści przeglądając całą książkę, albo też każdą stronę traktować jako nowa podróż. 





    




niedziela, 19 marca 2017

Co kryją jej oczy




Autor: Sarah Pinborough
Przedłożyła: Maciejka Mazan
Strony: 400
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Format:
Rok wydania: 2017
Cena okładkowa: 38 zł
Gatunek: Thriller





Jakże blisko jest od miłości do szaleństwa...


Kłamstwo i prawda zależą od perspektywy... Prawda jest to rzecz względna... Czy można mieć własny pogląd na to co jest dobre i złe? 



Powieść napisana z dwóch perspektyw: Adele i Louise, zarówno przyjaciółek jak i rywalek. Autorka zgrabnie wplata wspomnienie z przeszłości, dzięki czemu mamy jasność sytuacji, którą odkrywamy etapami. Na początku poznajemy Adele, przykładną żonę, która troszczy się o męża, doktora psychoterapeutę. Działa zawsze o krok szybciej niż on, planuje i realizuje. Nie czeka na przypadek. Jest stanowcza, wiele potrafi znieść, wie czego chce. I zawsze to dostaje. Jest atrakcyjna i młoda, z ogromnym majątkiem po rodzicach. Udaje niewinną, pokrzywdzoną, kruchą. Lecz jest silna, silniejsza od męża, szalona... Mimo to, on więzi ją w domu.
Tuż obok niej poznajemy mniej zadowoloną z życia Louise, sekretarkę po trzydziestce. Po rozwodzie życie ją zaczyna przytłaczać, do czasu, aż poznaje Mężczyznę z Baru. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie okazał się jej nowym szefem. A Adele nową przyjaciółką. W ten oto sposób Louise, wplątuje się w romans, pułapkę, w małżeństwo z problemami. Ratuje się butelką wina, chcąc wrócić do czasów przed poznaniem Davida. Ale serce nie sługa. Zawsze działa szybko, nim się zdąży rozmyślić, nim zdąży wytrzeźwieć. Obie kobiety mają problemy ze snem. Adele zasypia, na zawołanie, uczy tego również Louise, dlaczego jej pomaga? Czy ma w tym konkretny cel? Zapewniam Was, że ma. Adele majsterkuje w snach od dawna. 


Tajemnice... Ludzie są wypełnieni nimi po brzegi, pisze autorka. Są jak ciężar, który chcemy zrzucić, wyzwolić się. Spory Davida i Adele zaszły jednak za daleko. Za dużo mieszania w głowie, za dużo leków, niedomówień, alkoholu, zła. Czy małżeństwo poradzi sobie z tragiczną przeszłością i przerażającą, nieubłagalnie zbliżającą się przyszłością? Co kryje się za kurtyną dnia jutrzejszego? 



No i proszę, kolejna wspaniała powieść. Ląduje na miejscu numer jeden listy moich ulubionych książek. Nie ma możliwości, by przechytrzyć ją i przewidzieć zakończenie. Jest nieobliczalna i obłąkana. Aż boje się pomyśleć kim jest jej autorka, skoro stworzyła takiego umysłowego potwora, jakim jest ta powieść. Bardzo mi się podobało to, że wszystko tutaj miało sens, nic nie działo się przypadkiem, nic nie było wymuszone tylko po to, by pasowało do całości. Czytając miałam wrażenie, że oglądam film, wszystko naoczne, realne, proste do wyobrażenia. Autorka sprawnie manewruje słowami, idealnie przedstawia sytuacje, zdradza tyle ile trzeba. Nie trzyma długo w niepewności, pozwala czytelnikowi zaspokajać ciekawość, za co jestem wdzięczna. Dla mnie bomba. Nigdy nie czytałam lepszej książki... Nie słodzę, wiem co mówię. Jeszcze dziś napiszę do autorki, że czekam z utęsknieniem na dalsze losy Davida i ...No właśnie, kogo kryją jej oczy?  


Do czego jest zdolna Adele? Do czego był zdolny David? Co zrobi Louise ze wstrząsającą prawdą?

Drogi prawdziwej przyjaźni nie są proste, czasem potrzebują pomocy, ale czy prawdziwa miłość też jej potrzebuje? Jak często miłość zmienia się w nienawiść, a potem w znośną przyjaźń? Miłość potrafi zaślepić, widzimy ukochaną osobę w tylko jasnych barwach. Gdzie kończy się miłość a zaczyna obsesja? 




czwartek, 16 marca 2017

Czy znasz PIPPI POŃCZOSZANKĘ?




Autor: Astrid Lindgren
Ilustracje: Ingrid Nyman
Przedłożyła ze szwedzkiego: Anna Węgleńska
Strony: 26
Oprawa: twarda
Format: 22 x 18
Rok wydania: 2015
Wydanie: I
Wiek: 3+
Cena okładkowa: 27,90 zł





Wydawnictwo Zakamarki oferuje nam sześć książek, gdzie bohaterką jest Pippi Pończoszanka.
Czy znasz Pippi Pończoszankę?
Pippi na wyspie kurrekurredutt
Ucieczka Pippi
Pippi się wyprowadza i inne komiksy
Pippi sobie poradzi i inne komiksy
Kolorowanka Pippi Pończoszanki

Pippi - najsłynniejsza dziewczynka na świecie!



Wiem, że zapewne znacie te historię i tą Pippi z dwoma warkoczykami, ale może jest ktoś, kto dopiero ją poznaje? Albo nasze dzieci, które poznają przygody Pippi. A było to tak...



Annika i Tommy - rodzeństwo, grzeczne i posłuszne bawią się w ogrodzie, gdzie zauważają, że zza płotu coś słychać. To Pippi. Niesie konia, żywego, na rękach. Jak to możliwe? Zamieszkała Willę Śmiesznotkę wraz z małpką Panem Nillsonem i koniem. Nie mieszka z rodzicami, radzi sobie ze wszystkim sama, jest zaradna i bardzo pomysłowa. Jak to mała dziewczynka, ma szalone pomysły, a przez nikogo niekontrolowana szaleje w najlepsze. No ale jak to mieszka sama, bez rodziców? A kto się nią opiekuje, a kto jej gotuje albo kto sprząta w domu, no i w końcu gdzie jest opieka społeczna? Na wszystkie odpowiedzi przyjdzie pora podczas wciągającej i szalonej lektury. Pippi jest bardzo towarzyszka, razem z Anniką i Tommy'ego tworzą zgraną paczkę, choć trochę niesforną. Pippi potrafi wszystko i jest najsilniejszą dziewczynką świata, ma też niewyobrażalnie bogatą wyobraźnię. Lubi robić wszystko na opak, ot tak, dla zasady. Taka oto Pippi. Pippi Pończoszanka, poznajcie jej przygody, a świat stanie się weselszy...









środa, 15 marca 2017

Marcelinka rusza w Kosmos



Autor: Janusz Leon Wiśniewski
Ilustracje: Ania Jamróz
Strony: 80
Oprawa: Twarda
Format: 17 x 25
Premiera wydania: 15.03.2017
Cena okładkowa: 34,90 zł

Premiera: 15 marca 2017 roku


Bardzo się cieszę, że mam okazje przeczytać kolejną książkę Janusza Leona Wiśniewskiego, którego przedstawiałam tu. Bardzo lubię tego autora, jednak przyznaję, że to moja pierwsza książka dla dzieci jego autorstwa. W końcu mogłam poznać go i od tej strony i nie zawiodłam się, co więcej, jestem zachwycona pomysłem i oryginalnością. Nie bez powodu jest tak cenionym i sławnym autorem do tego stopnia, że często się do tego nie przyznaje. Jest nie tylko pisarzem książek kobiecych, ale też znanym naukowcem, doktorem chemii (Politechnika Łódzka) i informatyki (Politechnika Warszawska), magistrem fizyki (Uniwersytet Mikołaja Kopernika). W Niemczech znanym i cenionym naukowcem. 



Zacznę od paru słów na temat wydania, a jest ono przepiękne. Dopracowany został każdy szczegół oprawy, książka kusi i zaprasza by ją otworzyć. A w środku? W środku jeszcze piękniej, ilustracje lekko tajemnicze wprowadzają nas w nastrój książki. Wszystko tutaj daje do myślenia i snucia marzeń. Gdyż nie wszystko mamy podane na tacy, wiele rzeczy musimy się domyśleć, poruszyć wyobraźnię i otworzyć umysł. Czy ta książka jest o marzeniach? Myślę, że trochę tak.




TADAM nie zaskakuje, TADAM ma po prostu zawsze świetne wydania. Kilka książek zdążyliśmy już poznać tu.



Marcelinka rusza w kosmos to bajka trochę naukowa... Dasz się zaprosić w podróż po Wszechświecie w poszukiwaniu Najważniejszego? Marcelinka choć jest jeszcze mała, za to bardzo odważna i ciekawa świata, rusza w podróż po nieznanym.

Kim jest nasza bohaterka i co jest tym Najważniejszym? Marcelinka jest na razie myślą w głowie swojej mamy. Podróżuje po kosmosie razem z towarzyszami, którzy opowiadają jej o gwiazdach, Drodze Mlecznej, Czarnej Dziurze oraz odpowiadają na dociekliwe pytania Marcelinki. Razem podróżują przez Układ Słoneczny, mijają nudną chmurę na "O", przelatują obok karzełka Plutona, piękniejszego niż balon Neptuna, wypełnionego gazem Urana, gazowego bąka Saturna, który otoczony jest tysiącami pierścieni z lodu i pyłu. Mijają ogromny Jowisz oraz pierścienie od Saturna i od Marsa. Podążając ku Drodze Mlecznej mijali Olbrzymy, czyli bardzo ciężkie gwiazdy oraz Czarną Dziurę, która budzi we wszystkich postrach.  Zbliżali się do Mgławicy Andromedy, czyli sąsiedniej galaktyki, a to wszystko dzięki Panu Fotonowi, który jest najszybszym Fotonem na świecie.  Razem zgłębiają każdą zagadkę kosmosu i Najważniejszego. A co jest tym Najważniejszym? Najważniejsze zawsze spotykamy na końcu i z Marcelinka również tak było. Przekonajcie się sami.

Czy coś Wam przypomina ta historia? Piękna i poruszająca opowieść o Marcelince, która tęskni za rodzicami, choć jest tak mała i lekka. Udaj się  w piękną i interesującą podróż do granic poznania, by razem z Marcelinką i jej towarzyszami odkryć, co jest najważniejsze...



wtorek, 14 marca 2017

Brat wilk i siostrzyczka cykada





Autor: Armando Moore
Przedłożyła: Barbara Durbajło
Ilustracje: Ewelina Jaślan-Klisik
Strony: 136
Format: 14,5 x 21,5
Oprawa: Twarda
Rod wydania: 2017
Cena okładkowa: 24,90 zł


Przyjemna i pięknie wydana książeczka opowiadająca nam o przygodach i życiu świętego Franciszka z Asyżu, który urodził się we Włoszech w 1181 roku. Książka ukazuje nam opowieści, w których święty Franciszek uratował wiele zwierząt przed głodem, chłodem czy też śmiercią. Uważał on, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi, braćmi i siostrami, dlatego powinniśmy żyć w zgodzie. Święty Franciszek jako jedyny rozumiał mowę zwierząt, porozumiewał się z nimi i zawierał pokój. Wiedział kiedy są one smutne i kiedy potrzebują pomocy oraz kiedy są szczęśliwe, ufał im tak samo jak one ufały mu. 

W książce Brat wilk i siostrzyczka cykada znajdziemy m.in. opowieści o bracie wilku, gdzie historia pomaga nam zrozumieć, że nawet największy wróg może stać się naszym przyjacielem, wystarczy dać mu szansę, zaufać i obdarzyć szacunkiem, opowieść o siostrzyczce cykadzie, która nam uświadamia, że kto śpiewa Panu, ten dwa razy się modli, czy też historia o kazaniu do ptaków, gdzie przesłanie uczy nas dzielenia się nawet najmniejszym okruszkiem z innymi i doceniania tego co mamy, gdyż kłótnia do niczego nie prowadzi. Opowieść Miejsce dla brata osiołka to bardzo pouczająca opowieść o empatii i zrozumieniu, pomocy bliźnim i traktowania innych z taką samą godnością, z jaką my byśmy chcieli być traktowani przez innych. Każda kolejna legenda przedstawia nam przygody świętego Franciszka i jego współtowarzyszy, którzy wędrują z nim by głosić chwałę Panu i przemawiać do ludzi. Święty Franciszek przedkładam dobro swoje nad dobro innych, nie dbał o swoje wygody i troski, pragnął pomagać innym.    





Książka zawiera opowieści do których wkrada się morał. Empatia, pomoc innym, zrozumienie, pokój, dzielenie się tym co mamy z uboższymi, troska, zaufanie to tylko nieliczne przesłania, które oferuje nam ta wspaniała książeczka. Wspaniale nadaje się do czytania przed spaniem dziecka, spokojna i sympatyczna, niosąca ważne przesłania świętego Franciszka, idealna przed lub po wieczornej modlitwie. Rozdziały bardzo krótkie, moje dziecko nie było przy nich znużone, a z zaciekawieniem słuchało oraz przeglądało obrazki zwierząt. Bardzo polubiliśmy te opowiadania, stały się one częścią naszej doby, w której zawsze znajdujemy czas na książkę. Uwielbiamy mądre książki, a ta z pewnością taka jest.