I czerwone szpilki

I czerwone szpilki

niedziela, 17 czerwca 2018

Kolorowanki notesowe od Wydawnictwo Monika Duda


Rok wydania: 2018
Strony: 60
Oprawa: Notesowa
Format: 20,5 x 20,5
Cena:  4,50 zł




Dziś pod lupę wzięliśmy razem z czteroletnią Alicją KOLOROWE JEDNOROŻCE, WESOŁĄ WIEŚ oraz  INDIANIE. Wszystkie te dobroci od nowo zapoznanego Wydawnictwa Monika Duda. 

Kolorowanki są bardzo ważne dla rozwoju dziecka, to wspaniałe narzędzia, dzięki którym nasze przedszkolaki lub też przyszłe przedszkolaki rozwijają się i mkną do przodu.  Warto zachęcać dzieci do kolorowania obrazków, moja córka wypełniać kolorem obrazki uwielbia i mogłaby spędzić nad tym zajęciem cały dzień. Pod warunkiem oczywiście, że owa kolorowanka jest ciekawa i nie za trudna. Te nadają się idealnie. 

Tytuły tychże kolorowanek już na wstępie nas zachęciły. Jednorożce na czasie i szał wkoło nich wielki. Dlaczego by nie dopełnić dziecku szczęścia takową kolorowanką? Indianie super sprawdzą się dla chłopców, natomiast Wesoła wieś zawsze pożądana przez wszystkie dzieci. 

Kolorowanki w formie notesowej pierwszy raz zagościły u nas w domu i świetnie się sprawdziły. Mały format również zachęca do kolorowania i inwencji twórczej, co doskonale uwieczniłam na zdjęciach. Kolorowanki nie są za trudne i mają odpowiednie, czyli średniej wielkości obrazki do kolorowania. Większe niekiedy mogą zniechęcać naszą pociechę, bo przecież jeszcze tyle jest do zrobienia. Szybko i na temat to super rozwiązanie dla dzieci, które nie przekonały się jeszcze do prac artystycznych. Zaangażowanie się w jedną czynność wycisza dzieci i nakłania je do precyzji, ponieważ nie muszą się spieszyć. Alicja jak zawsze musiała dodać wisienkę na torcie - słoneczko, coś od siebie. W ten sposób dziecko rozwija wyobraźnię i kreatywność, wzbogacając swoją pewność siebie.





Kolorowanki bardzo przyjemne, przejrzyste i co najważniejsze na każdą kieszeń. W takiej cenie zapewne skuszę się na całą serię tych kolorowanek, a znajdziecie ją TUTAJ.   Szczególnie mojej dziewczynce wpadły w oko kolorowanki z różnymi pojazdami, a jest ich co nie miara. Tylko kredki kupować, temperować i pomagać dziecku oczywiście. Ponieważ wspólna zabawa to najlepsza zabawa :)

Naprawdę nie mam się tu do czego przyczepić, a ostatnio stajemy się z Alicją coraz bardziej wymagające.
Jak Wam się podoba wspólny jednorożec? :) Dałyśmy mu na imię "Kolorowy konik". Pochwalcie nas koniecznie, bo bez tego nasza precyzja pójdzie w las. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz