I czerwone szpilki

I czerwone szpilki

czwartek, 3 listopada 2016

Bobas poznaje świat, jak mu pomóc by nie zaszkodzić?

Po długim oczekiwaniu kruszynka wreszcie trafia w Twoje ramiona. Co prawda jest praktycznie bezbronna, ale od pierwszych chwil życia zaczyna naukę samodzielności. 

Przez pierwszy miesiąc organizm dziecka adaptuje się do nowej rzeczywistości. Niedojrzałe układy (pokarmowy, nerwowy, oddechowy, krążenia) z każdym tygodniem działają coraz sprawniej, a zmysły wyostrzają się. Oto jak się rozwijają:

Wzrok:
Tuż po narodzinach noworodek widzi jedynie ciemne, rozmazane plamy. Najwyraźniej dostrzega przedmioty oddalone o około 25 cm od jego oczu. Jest zainteresowany bardziej obserwowaniem twarzy niż zabawek. Mruga znacznie rzadziej niż dorosły, bo 1-4 razy na minutę oraz płacze bez łez. Początkowo niemowlę nie rozróżnia kolorów, dostrzega jednak kształty i kontrastujące plamy. 

Słuch:
Uznawany za jeden z najbardziej rozwiniętych zmysłów noworodka. Z okresu płodowego dziecko pamięta bicie serca matki, jej głos, a także melodię której często słuchała. Znajome dźwięki działają na niemowlę uspokajająco. Czasem wystarczy jak mama zacznie mówić do swojego dziecka i wnet dziecko uspokaja się. Mimo niższego bo około 20 decybeli progu słyszalności, niemowlę jest bardzo wrażliwe na hałas. 

Dotyk:
Noworodek odbiera świat całym sobą. Dzięki wrażeniem dotykowym tak mocno zaciskana jest więź dziecka z matką. Przez kilka tygodni "skóra do skóry" lub delikatny masaż są najskuteczniejszym sposobem uspokojenia maluszka. Noworodek tuląc się do swojej mamy czyje się bezpiecznie, jak wtedy gdy był jeszcze w brzuszku. U małych dzieci, a nawet w wieku przedszkolnym, ważną rolę odgrywają usta, dlatego też niemowlaki wszystko wkładają do buzi.

Węch:
Noworodek położony na brzuchu matki często potrafi od razu sam przesuwać się w kierunku poszukiwania piersi, by chwycić brodawkę. Skąd to wie? Ma do tego "nosa". Mamę rozpozna po zapachu zawsze i wszędzie.

Smak:
Słodki, gorzki, kwaśny i słony to podstawowe smaki, jakie jest w stanie rozpoznać maluch. Słony zna najlepiej, gdyż wody płodowe zawierają jej sporo. Mleko mamy jest słodkie, więc zaraz po narodzinach noworodek staje się fanem tegoż smaku. Pozostałe smaki dziecko początkowo odrzuca. Dzieci mają dwa razy więcej kubków smakowych. Około 6 miesiąca życia dorasta do tego, by zacząć poznawać nowe smaki i rozszerzać swoja dietę. 

Ruch:
Nie jest zmysłem, ale to on przyczynia się do rozwoju dzieci i motoryki. Zaczyna się od trzymania główki leżąc na brzuszku, poprzez trzymanie rączką zabawki, następnie przychodzi czas na naukę siadania itd. Poznając umiejętność poruszania się, dziecko zaczyna poznawać świat. Do tej pory "świat" był mu przynoszony,pokazywany. Na tym etapie powinniśmy zapewnić dziecku najlepsze bezpieczeństwo w tym odkrywaniu świata oraz nieskrępowaną swobodę ruchów. 


A więc jak stymulować zmysły dziecka?

I w końcu mogę popłynąć...
Masa myśli napłynęła mi do głowy, sytuacji, które denerwują matkę, gdy osoby z boku zakłócają tą  powyższą książkową sielankę...



-Wzrok - stymuluj dziecko kolorami. Na rynku są niesamowite książeczki czarno białe, idealne na pierwsze spotkanie dziecka z książką. Misie wybieraj w żywych kolorach, nie pastelowych. Kładź dziecko na macie edukacyjnej, przepełniona kolorami świetnie rozwija zmysł wzroku ale i nie tylko.
 - Słuch - wprowadzaj dziecko w świat dźwięków, powoli i delikatnie. Czyli początkowo mówimy, śpiewamy, nastawiamy radio. Gdy dziecko skończy 4 miesiące zaczynamy kupować edukacyjne zabawki. Myślę, że wcześniej nie są one dziecku za bardzo potrzebne, a już na pewno nie te najgłośniejsze lub przystawiane zaraz przy uchu, bo i tacy maniacy się zdarzają. Jak mojej córce tak robiono to aż mnie zapierało w piersiach. Taka osoba powinna najpierw sobie przystawić taką zabawkę do ucha, by zrozumieć ten sens. Edukacyjne zabawki są ogółem ciche, ale prawdę mówiąc to bardzo nieliczne. Znaczna większość gra niemiłosiernie na cały dom. Mój sposób na takie, to zaklejenie lub częściowe zaklejenie głośnika taśmą klejącą, dla bezpieczeństwa najlepiej od środka zabawki. 
- Smak - Początkowo maluszki kapryszą przy próbowaniu nowości, jednak nie wszystkie. Moja córka zamykała oczy i kwasiła się na brokuł, jednak smakując marchew robiła wielki oczy i machała rączkami, dając znak, że chce więcej. Wprowadzając smaki nie poddajemy się i nie zrażamy, oczywiście nic na siłę, ale ucząc dziecka różnych smaków, otwieramy mu drogę na najróżniejsze smaki w przyszłości. Dziecko w ten sposób uczy się i będzie lubiło różne potrawy. 
- Dotyk -  przytulaj, głaszcz, masuj dziecko, wzmacniasz z nim wtedy więź. Pozwól mu też na dotykanie wszystkiego na co ma ochotę, pod warunkiem, że jest to bezpieczne. Nie histeryzuj też gwałtownie jak dziecko bierze coś do buzi lub próbuje zasmakować, podgryźć lub polizać jakiś przedmiot. Ono w ten sposób właśnie poznaje świat. 
- Ruch - bezpieczeństwo nade wszystko, zabezpiecz schody furteczką, zabezpiecz szuflady z  niebezpiecznymi przedmiotami, zamaskuj zaślepkami narożniki zagrażające dziecku, naucz się odkładać przedmioty tak, by malec ich nie dosięgnął (np. noże, szklanki z herbatą). Bądź czujna na zagrożenia i przewidywalna. Zadbaj również o wygodę dziecka. Raczkując w jeansowej sukience podejrzewam, że nie jest zbyt wygodnie.


Uważaj jednak by nie przestymulować bobaska. Dziecko wtedy jest przepełnione nowościami i może być rozdrażnione, mieć kłopoty ze snem, płakać. Przykładem może być impreza okolicznościowa z 3 miesięcznym dzieckiem. Córka po 2 godzinach patrzenia na migoczące światełka oraz głośną muzykę długo mi płakała. Ciężko to wspominam i jestem przekonana, że zwykłe odwiedziny u rodziny, trwające zbyt długo lub odbywające się w zbyt głośnej atmosferze, mogą doprowadzić dziecko do takiego rozdrażnienia. Moja córka po takich wyprawach nie chciała spać, długo marudziła, domagała się dodatkowego noszenia i przytulania, co i tak nie koiło jej samopoczucia. Wszyscy byliśmy tym zawsze zmęczeni. Przykładem może być dorosły człowiek, który wraca z udanej imprezy, gdzie nagadał się za wszystkie czasy i uśmiał do łez - zapewne położywszy się do łóżka nie będzie mógł od razu zasnąć. Potrzebny jest dodatkowy czas na wyciszenie przed snem. Dziecko tym bardziej potrzebuje czasu, nie potrafi poradzić sobie z dużą dawka nowości i stymulacji. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz