Tytuł: Jeden wieczór w Paradise
Wydawnictwo: Edipresse książki
Autor: Magdalena Majcher
Format: 13,5x21,5
Oprawa: Miękka
Strony: 288
Gatunek: Literatura obyczajowa
Rok wydania: 2016
Jeden wieczór w Paradise przeczytałam dosłownie jednego dnia, jak otworzyłam książkę na pierwszej stronie, tak ją zamknęłam na ostatniej. Niesamowicie wciągająca i skłaniająca do refleksji obyczajówka, napisana lekkim językiem. Wspaniały debiut aktorki Magdaleny Majcher, znanej książkowej blogerki, która prowadzi swoją stronę pod nazwą "Przegląd czytelniczy". Mężatka oraz matka dwójki dzieci. O czym chciała nam opowiedzieć w swojej książce?
Trzydziestosześcioletnia nauczycielka nauczania początkowego, żona Pawła, matka piętnastoletniej Ani oraz pięcioletniego Mateusza. Marianna od dawna czuje się zagubiona w swoim życiu, jej małżeństwo przechodzi kryzys, oboje z mężem oddalają się od siebie. Mariannę przytłaczają obowiązki, rutyna oraz brak porozumienia z buntującą się nastoletnią córką i obojętność męża na jej pragnienia. Poświęcając się rodzinie, nie zważa na swoje marzenia i potrzeby. Po namowom przyjaciółki Marianna wychodzi do nowo otwartego klubu "Paradise", gdzie spotyka swoją pierwszą miłość - Konrada. Od teraz już nic nie jest takie samo, uczucie do Konrada powraca, a Marianna nie zamierza z tym walczyć i poddaje się chwili. Zamierza choć raz pomyśleć o sobie i zawalczyć o swoje szczęście, jak jej się wtedy wydaje. Uwikłana w romans, po kilku tygodniach doprowadza do ciągu wydarzeń, które niosą za sobą konsekwencje, a jakie? Przeczytajcie sami, jak dalej potoczą się losy kobiety i jej rodziny oraz jak w tym wszystkim odnajdzie się owy Konrad...
Historia stara jak świat, nie zliczę ile książek o podobnej tematyce przeczytałam i nie wiem ile jeszcze przeczytam. Zawsze nasuwa się pytanie, czy warto było? Czy warto niszczyć swoje dotychczasowe życie, dla paru chwil? Czy może wręcz przeciwnie, powinniśmy szukać szczęścia i nie tkwić w nieudanym, i trwającym tylko z przyzwyczajenia małżeństwie. Książka zapewne skłania do głębokiej refleksji, do zatrzymania się na chwilę i pomyślenia, czy możemy zmienić coś w swoim życiu. Jedno jest pewne, jedna decyzja może ponieść ze sobą lawinę konsekwencji, których się nie spodziewamy.
W powieści autorka przedstawia nam reakcje dzieci i odnajdywanie się w sytuacji, kiedy ich rodzice już się nie kochają. Z pewnością chciała zwrócić czytelnikowi uwagę na to, że w tym wszystkim najbardziej pokrzywdzone są one, rozdarte między dwojgiem rodziców, zwyczajnie sobie nie radzą, choć ich zapewnienia są inne. Najbardziej wzruszającą sceną w całej książce była dla mnie jednak sytuacja, kiedy to Paweł, mąż Marianny, mimo wszystko podtrzymuje ją na duchu podczas odbierania wyników badań, przesądzających o je dalszym życiu. Gdy zjawia się pod blokiem, by razem z nią przetrwać najgorsze chwile, rozpływam się doszczętnie i zaczynam wierzyć w prawdziwą miłość, mimo wszystko...
Dziękuję Wydawnictwu Edipresse książki za możliwość przeczytania książki "Jeden wieczór w Paradise".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz