I czerwone szpilki

I czerwone szpilki

środa, 2 listopada 2016

Siedmioróg przedstawia 20 bajek do czytania dzieciom przed snem

20 bajek do czytania przed spaniem od Siedmioróg

Wydawnictwo Siedmioróg ma same fajne pozycje, przedstawiam Wam już drugą książkę tego wydawnictwa. O pierwszej pisałam tutaj.
Dziś prezentuję książeczkę dla najmłodszych czytelników 20 bajek do czytania dzieciom przed snem.

Wydawnictwo Siedmioróg
Autor Tamara Michałowska
Liczba stron 160
Oprawa Miękka
Format 21x21
Rok wydania 2015
Kategoria wiekowa 3-6 lat



Czytanie przed spaniem - zapewne nie raz słyszeliście akcje z tym hasłem związane. Ale jak to wygląda w praktyce? 
Czy Wasze dzieci same czytają przed pójściem spać? Czy może są za małe i Wy im czytacie? 
Czy w ogóle czytacie dzieciom? I czy akurat przed snem?

No cóż łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Jako mama 2 letniej dziewczynki, miłośniczka książek jak zapewne zauważyliście, bardzo chciałabym czytać córce przed snem. Nie mam czasu, jestem zmęczona - to w ogóle nie wchodzi w grę. Gdyż czytanie nie tylko rozwija wyobraźnię malucha i wycisza go przygotowując do snu, ale też mocno zaciska więź rodzica z dzieckiem. Czytanie przed spaniem, piękne hasło, szlachetne i dojrzałe. Ale czy troszkę nie naciągane? Bo co zrobić jak dziecko nie chce, nie chce słuchać, czytać ani nawet przeglądać książki? W zamian za to chętnie wybiera głośne figle na łóżku, skakanie i rzucanie się w pościel? 
Cóż, moje dziecko mając około roku uwielbiało przeglądać książeczki, czytaliśmy jej oboje z mężem często, często godzinami nawet. Alicja oglądała obrazki i słuchała opowiadań, jakkolwiek je rozumiała. Miała i nadal ma swoją ulubioną książeczkę "Chory kotek", która była wertowana całe dnie. Gdy kończyliśmy czytać książeczkę, córka wpadała w wielkie niezadowolenie, by nie powiedzieć szał, co przechodziło jej po ponownym otwarciu książeczki i czytaniu od nowa, i tak w kółko...

Przyszedł czas, że Alicja nie zagląda do książek już tak chętnie jak kiedyś. Czytanie przed spaniem? Kto to widział, co za nuda... Figle i skoki w dal z podwójnym piruetem nie pozostawiały miejsca na książkę. 
A kto rządzi w domu? Mama, tata czy dziecko? Hmm Tata pewnie myśli teraz, że on, mama myśli, że ona, a dziecko jest niemal pewne, że ani mama ani tata. 
I co teraz? Dziecko samo nie nauczy się szacunku i zainteresowania książką. Uważam, że trzeba to naszym dzieciom wpajać od małego. 
Czytam, czytam i czytam... Pewien czas temu Alicja nie kryła zadowolenia z tego faktu, pokazywała mi paluszkiem bym była ciiiiiiiicho. Wręcz denerwowało ją moje czytanie. Oboje z mężem postanowiliśmy, że skoro tak lubiła książki, to zapewne znowu je polubi, tylko musimy ją tego nauczyć. Powiem szczerze, że po zaledwie kilku dniach mojego czytania na głos, podczas gdy moja mała dama chichotała w najlepsze, zaczęła podchodzić z zaciekawieniem i zerkać o czym takim ciekawym czytam. Szybko przyszedł wieczór, gdy  Alicja sama otworzyła książkę leżącą przy jej łóżeczku. Zaczęła "czytać" na głos i przeglądać. Z przejęciem "tłumaczyła" mi każdą stronę tak, jak ja robiłam to dzień wcześniej. Super, udało się, znowu mamy w domu małego mola książkowego. 

Regularność                         - czytajmy codziennie
Ciekawa książka                 - książka dobrana do wieku dziecka
Czytanie z akcentowaniem   - akcentujmy i czytajmy z przejęciem
Kolorowe obrazki               - książka dla dzieci musi mieć obrazki
Dawajmy przykład              - gdy rodzice czytają, choćby czasem, dziecko uczy się tego zachowania, ciągłe                                              oglądanie telewizji nie jest dobre.


U nas świetnie sprawdziła się książeczka 20 bajek do czytania dzieciom przed snem.
Barwna, lekka i przyjemna. Stworzona idealnie do czytania wieczornego, wycisza dziecko i przygotowuje do spokojnego snu. Zawiera opowieści trutnia Tymka i jego kochanej mamusi, którzy to uwielbiali wspólnie spędzać razem czas, perypetie miłosne misia Pluszaka do pięknej lalki Klary, który był w stanie wskoczyć do stawu nie umiejąc pływać, by tylko zaimponować wybrance. Możemy obserwować przygody stracha na wróble i jego przemianę w dobrego stróża ptaków i myszek, czy też losy małej czarownicy, która to odważyła sprzeciwić się swym ciotkom i postanowiła czynić tylko dobro i mieć przyjaciół. W książeczce odkrywamy przygody węża, który został lekarzem, czytamy o bałwanie handlującym z zającem marchewką, o podróży do Pana Księżyca, gdzie wyjaśniona jest tajemnica spełnionych marzeń oraz wiele innych opowiastek.     
Książeczka napisana prostym, zabawnym językiem, dzięki czemu czyta się lekko i z przyjemnością,  a kolorowe, trafnie dobrane ilustracje, na których zawsze dużo się dzieje przyciągają wzrok malca. Niektóre historyjki mogłyby być trochę dłuższe, kilka dla mnie kończy się zbyt szybko, niekiedy aż prosi się o kilka słów więcej. Lecz to książka dla maluchów, więc za długa być nie może. Czcionka dość duża, strony czytelne, a kartki bardzo wytrzymałe na rozdarcia. Książeczka jest w miękkiej oprawie, co czyni ja dodatkowo miłą i przyjazną w łóżku dziecka. Nic tylko czytać, czytać, czytać...







Powodzenia w czytaniu przed spaniem :)


1 komentarz:

  1. U nas różnie bywa z tym czytaniem ;) ale córeczka lubi słuchać i sama przypomina mi o czytaniu ;)

    OdpowiedzUsuń