I czerwone szpilki

I czerwone szpilki

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Detoks dla opornych


Autor: Agnieszka Mielczarek
Strony: 224
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Format: 16 x 24
Rok wydania: 2017
Cena okładkowa: 39,90 zł


Autorka uspokaja, to nie książka głodowa, nie ma na celu głodowania i wszelkich wyrzeczeń. Wręcz przeciwnie, detoks ma na celu dostarczyć organizmowi komplet enzymów, minerałów, witamin, błonnika, których spożywamy za mało w codziennej zwykłej diecie. Detoks ma nam dodać energii, poprawić koloryt skóry, wysmuklić sylwetkę, czy też polepszyć funkcjonowanie narządów wewnętrznych.  "Detoks dla opornych" to połączenie książki kulinarnej z poradnikiem motywacyjnym. Czy jesteś gotowa na przygodę z detoksem Agnieszki Mielczarek? Choć ja z tych bardzo opornych, chętnie zrzucę pozostałości po zimie, a przy okazji poprawię swoje samopoczucie. Do dzieła! Ty też dasz radę!


W książce znajdziesz:
Program na 21 dni
Zeszyt ćwiczeń motywacyjnych
Dietę alkaliczną:
Bez cukru
Do pudełka
Proste i szybkie przepisy

Z czym kojarzy ci się detoks? Pewnie z tym samym co i mi, czyli wysiłkiem, głodowaniem i podejrzanymi miksturami. Wtajemniczeni wiedzą już, że detoks jest czymś zupełnie odwrotnym: źródłem mocy, pogłębionym odczuwaniem smaków, zbawiennym wpływem na skórę  i zdrowie. 

Zaproponowana metoda Agnieszki Mielczarek opiera się na ruchu, diecie i zwiększonej dawce relaksu. Celem detoksu nie jest samo oczyszczanie, ale i też zwiększenie dawki energii i dostarczenie organizmowi szeregu enzymów, witamin, błonnika. "Detoks dla opornych" to nie samo żywienie, ale również sfera emocji. Autorka motywuje czytelnika, by pracował nad sobą, nad emocjami i wyciszeniem.


Autorka podeszła to tematu poważnie, opisała ciekawy i zachęcający wstęp, który zachęca do spróbowania jej metody, a tych niepewnych do uwierzenia w swoje siły i zrobienia w końcu coś tylko dla siebie. Przedstawiła  nam fakty o tym, co nas truje i jak sobie z tym radzić. Podpowiada jak odpowiednio przygotować organizm do detoksu, który z jej punktu widzenia jest samą przyjemnością, tak łagodnie go przedstawiła, że i ja w to uwierzyłam. Krok po kroku wprowadza nas w swój świat, podpowiada i przypomina jakie zrobić zapasy, czego unikać i co nas czeka dzień po dniu. Sumiennie uprzedza o skutkach, byśmy mogli dopasować detoks do naszego harmonogramu dnia. Na każdej stronie motywuje i twardo stawia fakty dlaczego warto. 

Detoks na talerzu - autorka sprytnie zaczyna wtajemniczać nas w swoje pomysły co do dań. Na wstępie kusi nas złotym mlekiem i sorbetem z banana. Kto by się nie skusił? Nawet oporny nie ma szans odmówić smakowitości, które proponuje nam autorka. Spodziewałam się trudnych dań z dziwnymi składnikami, a zobaczyłam szybkie i ciekawe mieszanki, które kuszą. Zawsze chciałam zacząć jeść zdrowo, trudno jednak zmienić swoje przyzwyczajenia w jeden dzień. Myślę, że ta książka pomoże mi wprowadzić zmiany w jadłospis na stałe. Nie jesteśmy całe życie na detoksie, ale dobre przyzwyczajenia warto zatrzymywać przy sobie, zwłaszcza gdy nam smakują. Detoks trwa tydzień, spróbujmy i zróbmy coś dla siebie. 


Na końcu książki umieszczony został zeszyt ćwiczeń motywacyjnych służący do nauki poznawania siebie, odzyskiwania równowagi psychofizycznej oraz radzący jak walczyć ze stresem. Autorka w swojej książce szczególną uwagę zwróciła na choroby cywilizacyjne takie jak: otyłość, niepłodność, choroby nowotworowe, metaboliczne i układu krążenia. Wszystkie fakty przemawiają na korzyść jej pomysłu na detoks. 

Zadbaj o harmonię. Odważ się. 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz