Wiersz zimowy.
Uczymy nasze pociechy ćwicząc pamięć, sami też
możemy recytując naszym maluszkom.
Mi tata zawsze recytował różne wierszyki,
rymowanki, piosenki... z pamięci, a nawet do dziś tak robi, mówiąc je swoim
wnukom. Wy też chcecie by wasze dzieci tak o was mówiły? Ja tak :)
Zuch dziewczyna
Futrzana czapeczka,
Wdzięczna postać stoi,
Odważna dziewczynka,
Zimy się nie boi!
Kiedy wicher srogo,
Ze śniegiem powieje,
To przytupnie nogą,
I nawet pokraśnieje.
Wcale jej nie trwoży,
Że tam mróz na świecie;
Wszak w ziemie dzień cały,
Tak dobry jak w lecie.
Kiedy inny nurka,
Daje pośród puchów,
Ona jak wiewiórka,
Śmieje się z piecuchów.
Jeszcze po kryjomu,
Paluszkiem pogrozi:
Niech Pan siedzi w domu,
Bo nosek odmrozi!
Hej! Dziarskie chłopaki,
Czy Wy krwi nie macie,
Że dziewczynce takiej
Zawstydzić się dacie?
Władysław Bełza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz